piątek, 4 maja 2018

Bezpieczne opalanie w ciąży z Nivea


Obawiałam się opalania w ciąży. Słyszałam na ten temat wiele opinii. Obawiałam się plam i przebarwień, które powstają podczas opalania w ciąży. Dodatkowo zależało mi na specjalnej ochronie, aby nie zaszkodzić dzidziusiowi. 

Byłam na tyle blada i zdesperowana, że postawiłam na Nivea Procet Bronze i nie jestem już córką młynarza.




Miłym zaskoczeniem był fakt że  pachnie jak normalny balsam a nie jak tani samoopalacz , to był dla mnie wielki plus. 
Druga sprawa, jest dość tłusty i trzeba aplikować odpowiednia ilość i dobrze rozetrzeć ale za to naprawdę można się opalać stosując go wiec wielkie pokłony dla producenta.

Przyspiesza opalania, a jednocześnie chroni naszą skórę, co jest największym plusem tego produktu.

Dodatkowo nie brudzi ubrań, jak większość innych balsamów do opalania, które wręcz niszczą ulubione ciuchy.

Przyjemnie się go używa , starcza na około 6-8 aplikacji w zależności na jakie partie ciała go studiujemy . Jest w niezłej cenie i ja jestem z niego zadowolona i na pewno kupię go ponownie .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz