Cynkowa maska BingoSpa zawiera koenzym Q10, aloes, rumianek oraz len.
Koenzym Q10 bierze udział w dostarczaniu komórkom niezbędnej
energii wytwarzanej w trakcie utleniania biologicznego. Jest również
jednym z ważniejszych antyoksydantów lipidowych, który zapobiega
generacji wolnych rodników (działanie anti-age).
Wyciągi z aloesu, rumianku i lnu zapewniają intensywnie nawilżenie
skóry, łagodzą podrażnienia i zapobiegają wysuszaniu naskórka.
Cynk jest jednym z pierwszych minerałów, które znalazły zastosowanie w preparatach dermatologicznych i kosmetycznych. Jest to związek uczestniczący w syntezie ponad 200 enzymów. Żaden inny mikroelement nie wpływa na tak wiele procesów zachodzących w organizmie. Od niego zależy prawidłowa budowa białek, a więc także nowo powstających komórek. Wpływa on na metabolizm kolagenu, odpowiada za wzrost włosów, paznokci, regenerację tkanek, wzmacnia układ odpornościowy. Cynk jest także silnym antyoksydantem. Uczestniczy w wytwarzaniu prostaglandyn regulujących m.in. funkcje wydzielnicze skóry, a zatem jest także odpowiedzialny za ilość wytwarzanego sebum.
- 15% cynku ( w postaci tlenku cynku)
- 2,5% ekstraktów z aloesu, lnu i rumianku
- wzbogacona o koenzym Q 10
Sposób użycia: maskę nakładać cienkimi warstwami, delikatnie wklepując.
Pozostawić na skórze przez 10-15 minut, następnie umyć twarz ciepłą
wodą.
Cienką warstwę maski można nakładać na twarz i dekolt w celu ochrony skóry przed nadmiernym nasłonecznieniem.
Cienką warstwę maski można nakładać na twarz i dekolt w celu ochrony skóry przed nadmiernym nasłonecznieniem.
Maska oczyszcza skórę z nagromadzonego sebum, przywraca jej naturalne pH.
Maskę stosuję już miesiąc, dwa razy w tygodniu i zauważyłam, że moje rozszerzone pory z stały się zdecydowanie mniejsze, stany zapalne i zaskórniki zniknęły.
Opakowanie ma wygodną pompeczkę, dzięki czemu nic się z niego nie wylewa.
Jedyny minus to zapach maski, który kojarzy mi się z pewnym lekiem.
Cena maski to 12,50 zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz